Autonomia kontra paternalizm, czyli spór o surogację

Nie ulega wątpliwości, że tematyka reprodukcji cieszy się wielką popularnością w polskiej debacie publicznej. Dyskusję prowokują coraz to nowe wydarzenia, od protestów, które miały miejsce w 2020 roku po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, przez powrót do finansowania procedury in vitro z budżetu państwa w 2023 roku, po temat antykoncepcji awaryjnej sprzed kilku miesięcy. Można odnieść wrażenie, że w ostatnich latach w dyskusji publicznej przewinęły się już wszystkie problemy dotyczące reprodukcji. Taki wniosek jest jednak nieuprawniony. Przynajmniej jeden ważny temat związany z prawami reprodukcyjnymi konsekwentnie umyka uwadze mediów. Mam tutaj na myśli kwestię dopuszczalności surogacji. 

 W tym tekście rozważę temat surogacji w kontekście konfliktu autonomii osobistej i paternalizmu państwowego. Przedstawię dwa argumenty istotne w dyskusji nad dopuszczalnością surogacji – argument z autonomii oraz argument z krzywdy kobiet. Uzasadnię, dlaczego moim zdaniem surogacja nie powinna być dopuszczalną praktyką. 

Paternalizm i autonomia 

Prawo państwowe zakazuje obywatelom wielu aktywności: jazdy na motorze bez kasku, handlu narkotykami, pływania w miejscach, gdzie są nieobecni ratownicy. Rodzice nakazują dzieciom chodzić wcześnie spać i zdrowo się odżywiać. Uczelnia wyższa może nakazać swoim studentom ukończenie kursu np. z prawa cywilnego czy logiki. Te wszystkie wymienione przykłady stanowią przejawy paternalizmu. Elementami wspólnymi większości definicji paternalizmu jest ingerowanie w życie danej jednostki, brak dobrowolności po jej stronie oraz działanie na rzecz jej szeroko rozumianego dobra [1]. Paternalizm przypomina poczynania ojca, który nakazuje bądź zakazuje dziecku podejmowania pewnych zachowań, jednak robi to z myślą o jego dobru. Paternalizm oczywiście nie jest czymś jednolitym, rozróżnia się jego rodzaje ze względu m.in. na to, kto postępuje paternalistycznie, wobec kogo, w jakim celu, w jaki sposób  i na ile intruzyjnie. Przykładowo, zakaz jazdy na motorze bez kasku po publicznych drogach będzie przejawem paternalizmu węższego, gdyż podmiotem, który nakłada to obostrzenie jest państwo. Natomiast nakaz rodziców, aby ich dziecko chodziło wcześnie spać, będzie stanowił przykład paternalizmu szerszego, gdyż podmiotem ustanawiającym nakaz jest osoba indywidualna [2]. 

Działania paternalistyczne budzą wątpliwości, ponieważ ograniczają naszą autonomię. Kategoria autonomii jest pojęciem centralnym dla dyskusji o prawach człowieka, wolnościach obywatelskich (takich jak wolności słowa czy prawo do prywatności), a także dla bioetyki, filozofii politycznej i szeroko pojętej etyki. Mimo istnienia wielu definicji autonomii, na ogół spójnie rozumie się przez nią zdolność do decydowania o samym sobie, do życia zgodnie z własnymi przekonaniami, motywami i potrzebami. Autonomia osoby może się realizować w warunkach braku manipulacji ze strony sił zewnętrznych, które wpływałyby na decyzje danej jednostki [3]. Autonomię osoby można rozumieć jako autonomię cielesną albo decyzyjną. Ponieważ w kontekście sporu o surogację znaczenie mają oba te aspekty, w dalszych rozważaniach przyjmuję szerokie rozumienie autonomii obejmujące każdy z nich. 

Czym jest surogacja? 

Surogacja wydaje się nieco łatwiejsza do zdefiniowania. Jest to praktyka polegająca na zawarciu porozumienia między osobą lub parą, która pragnie mieć dziecko a kobietą, którą zamierza je urodzić z intencją oddania go wspomnianej osobie lub parze. Powody do korzystania z usług surogatki są różne, od bezpłodności jednego z partnerów, przez bycie parą jednopłciową, po niechęć poniesienia wysokich kosztów fizycznych i psychicznych urodzenia dziecka. 

W polskim prawie próżno szukać bezpośredniego odniesienia do surogacji, jednak przyjmuje się, że taka umowa o urodzenie dziecka byłaby z gruntu nieważna, ze względu na nadużycie prawa podmiotowego, którego nie chroni obowiązujące rozumienie zasady swobody umów [4].  Jednak nie we wszystkich porządkach prawnych surogacja jest niedopuszczalna. Niektóre państwa dopuszczają jedynie surogację altruistyczną, której istotą jest to, że surogatka nie otrzymuje zapłaty za usługę urodzenia dziecka, a wydatki przyszłych rodziców ograniczają się jedynie do pokrycia kosztów koniecznych procedur medycznych. Często praktyka surogacji altruistycznej jest stosowana między osobami spokrewnionymi. Do krajów dopuszczających taki rodzaj surogacji należą m.in. Kanada, Irlandia, Portugalia, Republika Południowej Afryki, a od niedawna także znane dotąd z szerokiej dopuszczalności komercyjnych praktyk surogacji Indie [5]. To właśnie Indie odeszły w 2021 roku od modelu surogacji tzw. komercyjnej, wciąż obecnej m.in. w Ukrainie oraz w niektórych stanach USA [6]. Charakteryzuje się ona tym, że przyszli rodzice pokrywają nie tylko niezbędne koszty związane z ciążą, ale także wynagrodzenie surogatki. Jest to praktyka znacznie bardziej kontrowersyjna niż surogacja altruistyczna, zwłaszcza gdy w grę wchodzi tak zwana „turystyka prokreacyjna”, czyli proceder zawierania umów o urodzenie dziecka między przyszłym rodzicem bądź rodzicami ze zwykle bogatego kraju a surogatką z biedniejszego państwa [7]. Umowy o urodzenie dzieci bywały już przedmiotem sporów sądowych, a najbardziej znanym przykładem w tym kontekście jest przypadek Baby M [8], dziecka, o którego zatrzymanie surogatka toczyła spór ze swoimi klientami. 

Powstaje więc pytanie, skoro w niektórych jurysdykcjach surogacja jest dopuszczalna (w tej czy innej formie), to czy istnieją uzasadnione powody, dla których warto byłoby rozważyć zezwolenie na nią również w Polsce? Jednym z argumentów przemawiającym za dopuszczeniem praktyki surogacji jest argument, który można nazwać argumentem z autonomii.  

Zakaz surogacji – paternalistyczne odebranie mocy decydowania kobietom? 

 Argument z autonomii jest formułowany w literaturze przez zwolenników i zwolenniczki dopuszczalności surogacji i głosi, że zakaz surogacji jest paternalistycznym odebraniem możliwości decydowania o sobie kobiecie, która mogłaby zostać surogatką. Ten argument stawia w centrum dyskusji autonomię osobistą, a w szczególności sposobność  decydowania o swoich celach życiowych (w tym o wyborach zawodowych) oraz o własnym ciele. Rekonstruując go można powiedzieć, że: 1) ludzie mogą decydować o działaniach, jakie podejmują w swoim życiu; 2) zostanie surogatką jest podjęciem takiej decyzji; 3) uniemożliwienie podjęcia takiej decyzji jest paternalistycznym odebraniem możliwości decydowania o swoim życiu. Analogiczne argumenty są stawiane na przykład w dyskusji na temat prostytucji i zmierzają do wykazania, że powinna ona być dozwolona ze względu na możliwość decydowania o swoim ciele oraz zatrudnieniu. 

Christine Straehle broni dopuszczalności surogacji powołując się na wersję argumentu z autonomii.  Zdaniem Straehle surogacja nie różni się istotnie od innych prac zarobkowych, a w związku z tym powinna być poddana ograniczeniom państwowym jak każda inna forma zarobku, jednak może pozwolić realizować cele życiowe nie gorzej niż w przypadku bycia lekarką, prawniczką czy profesorką. Z drugiej strony, Straehle i inni zwolennicy surogacji dostrzegają pewne pole do nadużyć, jeśli chodzi o umowy o urodzenie dziecka, lecz zamiast zakazu proponują liczne zabezpieczenia, wśród których wymienia się ustanowienie płacy minimalnej za wykonanie takiej usługi [9], obowiązkowy okres oczekiwania, czy surogatka nie zmieni zdania oraz ograniczenia wiekowe [10] 

Choć moc argumentu z autonomii mogą osłabiać obawy dotyczące zmiany zdania przez surogatkę, która po porodzie poczuje więź z dzieckiem i nie zechce go oddać zgodnie z umową, podnosi się, że zarzut ten wpada w pułapkę paternalistycznego myślenia, a założenie, że kobieta pod wpływem emocji związanych z urodzeniem dziecka zmieni zdanie ukazuje kobiety jako istoty uczuciowe, sentymentalne i kierujące się instynktem w przeciwieństwie do racjonalnych mężczyzn [11]. 

Zwolennicy dopuszczalności surogacji bronią argumentu z autonomii wskazując, że zawarcie umowy o urodzenie dziecka nie wiąże się z niczyją krzywdą – przyszli rodzice otrzymują wyczekane dziecko, a surogatka albo otrzymuje zapłatę albo altruistycznie pomaga spełnić parze (często spokrewnionej) marzenie o posiadaniu dziecka. Sprawa nie jest jednak  tak oczywista. Pierwszym z zastrzeżeń wysuwanych względem tej linii rozumowania jest kwestia krzywdy dzieci, które maja się urodzić. Susan Okin twierdzi, że kontrakty takie nie biorą pod uwagę interesów dzieci [12]. Dwie strony zawierają bowiem między sobą umowę, której przedmiotem jest przyszły człowiek, który nie ma na nią wpływu. Ponadto istnieje ryzyko ogromnych konsekwencji dla dziecka w sytuacji, gdy jedna ze stron nie wywiąże się ze swojej części umowy. Odnosi się to nie tylko do kwestii dbania o zdrowie podczas ciąży przez surogatkę (przyjmowanie odpowiednich leków, nie spożywanie alkoholu), ale też do problemów, które zaistnieją w sytuacji, gdy obie strony umowy będą chciały zatrzymać dziecko lub co chyba nawet bardziej niebezpieczne dla dziecka, gdy żadna ze stron nie będzie tego chciała [13]. Drugim zastrzeżeniem dotyczącym tego, na ile argument z autonomii jest trafiony, jest kwestia krzywdy kobiet. 

Krzywda kobiet 

Surogacja bywa nazywana „wynajmem brzuchów”, a rola surogatek przyrównywana do tych sprawowanych przez podręczne z dystopijnej powieści Margaret Atwood [14]. Te działające na wyobraźnię porównania wydobywają na światło dzienne obawy o dobrostan kobiet. 

Argument z krzywdy kobiet to jeden z częściej podnoszonych argumentów przeciwko surogacji i moim zdaniem jeden z najmocniejszych. Można go podzielić na dwie wersje, związane odpowiednio ze sferą publiczną oraz prywatną. Pierwsza to argument z krzywdy dla interesów kobiet: 1) aby zrealizować umowę, surogatka oddaje kontrolę nad swoim ciałem na długi okres czasu; 2) dzieje się to w szczególnym społecznym kontekście nierówności płciowej; 3) oddawanie kontroli nad własnym ciałem na długi okres czasu pogłębia i tak już znaczącą nierówność płciową w społeczeństwie.  

Na czas trwania umowy (czyli minimum dziewięć miesięcy) surogatka podporządkowuje wszystkie swoje działania celowi, jakim jest urodzenie zdrowego dziecka. Poddaje się licznym interwencjom medycznym, stosuje zalecaną dietę [15], zgadza się na poród poprzez cesarskie cięcie, który jest bardziej bolesny i ryzykowny, a także musi zaakceptować niepożądane zmiany w swoim ciele. W przeciwieństwie do innych rodzajów prac, w których także ogranicza się swobodę dysponowania własnym ciałem (np. służba wojskowa czy aktorstwo), w przypadku surogacji dzieje się to dodatkowo w kontekście, w którym już tradycyjnie tego rodzaju podporządkowanie miało miejsce – kontekście związanym z prokreacją. Kobieca seksualność i reprodukcja były przez wieki kontrolowane poprzez szereg mniej lub bardziej formalnych zakazów i obostrzeń m.in. piętnowanie kobiet mających nieślubne dzieci, niedostępność antykoncepcji czy aborcji. Filozofka Debra Satz zwraca uwagę na inny problem związany z umowami o urodzenie dziecka. Twierdzi ona, że surogacja to swego rodzaju „wynajmowanie macic”, które może przyczynić się do postrzegania kobiet jako przedmiotów. Satz twierdzi, że rozpowszechnienie takich kontraktów mogłoby mieć negatywny wpływ nie tylko na postrzeganie kobiet przez mężczyzn, ale także kobiet przez siebie same16. 

Argument z krzywdy kobiet związany ze sferą prywatną dotyczy natomiast poczucia własnego ja (tożsamości) surogatki: 1) surogacja angażuje kobietę znacznie bardziej niż inne prace najemne (pod względem emocjonalnym, fizycznym i seksualnym), 2) ze względu na poziom tego zaangażowania surogacja może ingerować w poczucie własnego ja surogatki naruszając tym samym jej autonomię, 3) jeśli zawarcie umowy ogranicza w znacznym stopniu czyjąś autonomię, to nie powinno być dopuszczalne. 

Jak wspomniałam wyżej, surogacja podporządkowuje ciało kobiety celowi jakim jest wykonanie umowy, a więc urodzenie zdrowego dziecka. W przeciwieństwie do innych prac najemnych, od zobowiązania, jakim jest surogacja nie można po prostu „odstąpić”, ciało kobiety jest bowiem nieustannie w zaangażowane w tę praktykę. Obowiązki wynikające z ciąży nie są ograniczone do ośmiogodzinnego dnia pracy – negatywne skutki związane ze stanem kobiety mogą się pojawić w każdej chwili dnia i nocy. W przypadku innych prac dotyczących dostosowywania ciała do pewnych wymogów, zmiany jakie w nim zachodzą są raczej pożądane, a przynajmniej wpisują się w pewne społeczne konwencje (jak np. przy uprawianiu sportu zawodowego), natomiast zmiany wynikłe z ciąży mogą być odbierane jako problematyczne czy uciążliwe. Chodzi tutaj nie tylko o kształt brzucha wskazujący na ciążę (który może być postrzegany jako coś pożądanego), ale także o przybranie na wadze, opuchnięcie różnych części ciała, zmiany skórne oraz duże zmiany w układzie rozrodczym. Ponadto negatywne zmiany dotyczą także samopoczucia kobiety w ciąży tj. mdłości, wymioty, bóle pleców.  

Ze zobowiązania jakim jest umowa o urodzenie dziecka nie jest łatwo się wycofać. Nie jest to związane jedynie z kwestiami prawnymi (jak w wypadku większości umów), ale także technicznymi, zwłaszcza w momencie, gdy płód już może samodzielnie przeżyć poza organizmem osoby w ciąży, ale ocena takiej ewentualności jest diametralnie różna po stronie surogatki i przyszłych rodziców. W sytuacji gdy umowa o surogację zostałaby rozwiązana w trakcie trwania ciąży, to mogłoby się, to wiązać z konsekwencjami nie tylko dla jej stron (surogatki i rodziców), ale także przyszłego dziecka. Istotne wydaje się także pytanie, co w sytuacji wystąpienia komplikacji, a w szczególności w jaki sposób rozstrzygnąć konflikt między zdrowiem surogatki a donoszeniem ciąży i dobrem przyszłego dziecka. Z tych powodów surogatka jest szczególnie narażona na ingerencję w jej poczucie tożsamości [17], a jeśli uzna się, że surogacja w istocie narusza autonomię kobiety, to wydaje się wątpliwe bronienie jej dopuszczalności.  

Podsumowanie 

Surogacja jest i zapewne jeszcze długo pozostanie kontrowersyjną praktyką. Zwolennicy dopuszczalności surogacji często twierdzą, że jej zakaz ma charakter paternalistyczny, a co za tym idzie nie powinien być akceptowalny. W mojej ocenie twierdzenia te nie są trafne, a argumenty związane z krzywdą kobiet stanowią wyraz troski o autonomię w większym stopniu, niż mogłoby się wydawać. Zdaje się, że powoływana w literaturze argumentacja za surogacją, podkreślająca autonomię może realizować cel, jakim jest autonomia kobiet gorzej niż argumentacja nakierowana na krzywdę kobiet. Argument ten może lepiej bronić wartości jaką jest autonomia. Uważam, że argumenty przytoczone w tekście znajdują zastosowanie tak do surogacji komercyjnej, jak i altruistycznej, a rozstrzygnięcie tego problemu musi uwzględniać kontekst społeczny, a więc to w jakim  społeczeństwie zostają lub miałyby zostać zawarte umowy o urodzenie dziecka. 


Bibliografia: 

Busby K., Vun D. (2010) Revisting “>The Handmaid’s Tale<: Feminist Theory Meets Empirical Research on Surrogate Mothers”, Canadian Journal of Family Law 26; 

Christman J. (2020) „Autonomy in Moral and Political Philosophy,” The Stanford Encyclopedia of Philosophy, Edward N. Zalta (red.), URL = https://plato.stanford.edu/archives/fall2020/entries/autonomy-moral/ [Accessed 10.09.2024]; 

Debnath K., Chatterjee S. (2023) “The Surrogacy (Regulation) Act, 2021: Analyzing the effectiveness of India’s ban on commercial surrogacy” Sexuality, Gender & Policy 6 (2); 

Dworkin G. (2013), “Defining paternalism,” [w:] Paternalism Theory and Practice, C. Coons, M. Weber (red.), Cambridge University Press, Nowy Jork 2013; 

Dworkin G. (2020) „Paternalism,” The Stanford Encyclopedia of Philosophy, Edward N. Zalta (red.), URL = https://plato.stanford.edu/archives/fall2020/entries/paternalism/ [Accessed 10.09.2024]; 

Gheaus A., Straehle C. (2024) Debating Surrogacy, Oxford University Press, Nowy Jork; 

Hawley S. (2019) “Damaged babies and broken hearts: Ukraine’s commercial surrogacy industry leaves a trail of disasters,” URL = https://www.abc.net.au/news/2019-08-20/ukraines-commercial-surrogacy-industry-leaves-disaster/11417388 [Accessed 10.09.2024]; 

Pateman C. (1988) The Sexual Contract, Polity Press, Redwood City; 

Satz D. (2010) Why Some Things Should Not Be for Sale: The Moral Limits of Markets, Oxford University Press, Nowy Jork; 

Shanley M. L. (1993) “Surrogate Mothering’ and Women’s Freedom: A Critique of Contracts for Human Reproduction,” Signs: Journal of Women in Culture and Society 18(3); 

Soja D., Kapałka N. (2023) „Macierzyństwo zastępcze – handel dziećmi czy światowy fenomen w planowaniu rodziny?” [w:] Wybrane zagadnienia handlu ludźmi i zagrożonymi gatunkami roślin i zwierząt, B. Stępień-Załucka, J. Uliasz, (red.) Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2023; 

Straehle C. (2016) “Is There a Right to Surrogacy?,” Journal of Applied Philosophy 33(2); 

Witczak-Bruś P. (2021) Surogacja. Aspekty prawne macierzyństwa zastępczego, Wolters Kluwer Polska, Warszawa 2021.


Natalia Witosza — studentka prawa na UJ oraz filozofii w ramach MISH UJ. Interesuje się bioetyką, w szczególności etyką reprodukcyjną oraz filozofią polityczną, w szczególności zagadnieniem sankcji społecznych. Współtwórczyni podcastu Teoretycznie o prawie.


Artykuł otrzymał wyróżnienie w konkursie czasopisma „Filozofia w Praktyce” na najlepszy studencki esej dotyczący filozofii praktycznej w roku 2024.


This research has received funding from the European Research Council (ERC) under the European Union’s Horizon 2020 research and innovation programme (grant agreement No 805498).


Przypisy

[1] Dworkin G. (2013), Defining paternalism,” [w:] Paternalism Theory and Practice, C. Coons, M. Weber (red.)Cambridge University PressNowy Jork 2013, s. 2.

[2] Dworkin G. (2020) „Paternalism,” The Stanford Encyclopedia of Philosophy, Edward N. Zalta (red.), URL = https://plato.stanford.edu/archives/fall2020/entries/paternalism/ [Accessed 10.09.2024].

[3] Christman J. (2020) „Autonomy in Moral and Political Philosophy,” The Stanford Encyclopedia of Philosophy, Edward N. Zalta (red.), URL = https://plato.stanford.edu/archives/fall2020/entries/autonomy-moral/ [Accessed 10.09.2024].

[4] Witczak-Bruś P. (2021) Surogacja. Aspekty prawne macierzyństwa zastępczego, Wolters Kluwer Polska, Warszawa 2021, s. 97–110.

[5] Gheaus A., Straehle C. (2024) Debating SurrogacyOxford University Press, Nowy Jorks. 68.

[6] Debnath K., Chatterjee S. (2023) “The Surrogacy (Regulation) Act, 2021: Analyzing the effectiveness of India’s ban on commercial surrogacy” Sexuality, Gender & Policy 6 (2) s. 81-92.

[7] Soja D., Kapałka N. (2023) Macierzyństwo zastępcze – handel dziećmi czy światowy fenomen w planowaniu rodziny? [w:] Wybrane zagadnienia handlu ludźmi i zagrożonymi gatunkami roślin i zwierzątB. Stępień-Załucka, J. Uliasz(red.) Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2023 s. 81.

[8] Pateman C. (1988) The Sexual ContractPolity Press, Redwood City, s. 209214. 

[9] Gheaus A.Straehle C., Debating…, s. 4750.

[10] Straehle C. (2016) “Is There a Right to Surrogacy?,” Journal of Applied Philosoph33(2), s. 146–159.

[11] Shanley M. L. (1993) Surrogate Mothering’ and Women’s Freedom: A Critique of Contracts for Human Reproduction, Signs: Journal of Women in Culture and Society 18(3), s. 622.

[12] Satz D. (2010) Why Some Things Should Not Be for Sale: The Moral Limits of MarketsOxford University Press, Nowy Jork, s. 125-127.

[13] Echem odbiła się sytuacja amerykańskiej pary, która porzuciła dziecko urodzone w wyniku surogacji, ze względu na fakt, że urodziło się ono z niepełnosprawnością: Hawley S. (2019) Damaged babies and broken heartsUkraine’s commercial surrogacy industry leaves a trail of disasters,” URL = https://www.abc.net.au/news/2019-08-20/ukraines-commercial-surrogacy-industry-leaves-disaster/11417388 [Accessed 10.09.2024].

[14] Busby K., Vun D. (2010) Revisting “>The Handmaid’s Tale<: Feminist Theory Meets Empirical Research on Surrogate MothersCanadian Journal of Family Law 26, s. 14.

[15] Straehle C. (2016) Is There…, s. 153.

[16] Satz D. (2010) Why Some Things…,  s. 117120.

[17] Straehle C. (2016) Is There…, s. 155-160.

 


Czytaj powiązane artykuły

O nudzie, czyli krytyka paradygmatu ciągłej produktywności

Nuda towarzyszy nam od zarania dziejów, choć przez większość czasu traktujemy ją jako niepożądany element codzienności....

avatar Emilia Gałysz 28 Kwietnia 2025

Technologie czytające w myślach a prywatność stanów mentalnych

Postępujący rozwój technologii związanych z bardziej precyzyjnym wglądem w funkcjonowanie ludzkiego mózgu daje nam nadzieję na...

avatar Alicja Caban avatar Maciej Padarz avatar Marta Rybarczyk 26 Marca 2025

Nigdy nie poznasz swojego taty. Prawo do wiedzy genetycznej i pro...

W wielu krajach (m. in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Francji, Danii, Belgii, Hiszpanii) rodzice, którzy decydują...

avatar Piotr Tasak 24 Lutego 2025